Pamiętam moment, kiedy ponad rok temu patrzyłem na pionowe formaty z mieszaniną sceptycyzmu i niechęci. Jak większość twórców, podchodziłem do nich z dystansem - "wszyscy to robią, więc może i ja spróbuję". Moja pierwsza próba zakończyła się fiaskiem - ambitny plan stworzenia 60 materiałów w 2-3 dni okazał się kompletnie nietrafiony.

Ten artykuł jest rozwinięty w formie podcastu, zachęcam do jego sprawdzenia:

Jednak po czasie zrozumiałem jedną kluczową rzecz - za rok będę żałował, że nie jestem w miejscu, w którym mogłem być, gdybym zaczął już dziś (ale motywacyjnie, co?) Ta myśl pchnęła mnie do podjęcia wyzwania - publikowania rolek codziennie przez rok. Dziś, patrząc wstecz, widzę jak wiele mi to dało i chciałbym podzielić się moimi wnioskami tutaj.

Co dał mi rok systematycznej pracy i wrzucania rolek?

W liczbach wygląda to następująco: wzrost o 4,5 tysiąca subskrypcji na YouTube, 10,5 tysiąca followersów na Instagramie i podobną liczbę na TikToku. Zobaczcie zresztą jak przedstawia się to w skali całego roku. Ciekawi mnie, że najpierw ten wzrost jest mocny (jak by platformy Cie chciały zachęcić, co jest już udowodnione wielokrotnie) a później wszystko się stabilizuje. Oczywiście, to może być kwestia materiałów ale na swoją obronę - to dotyczy KAŻDEJ z trzech platform, na której publikowałem codziennie przez ostatni rok.

Stworzyłem 4 kluczowe założenia na swoje rolki

• Maksymalne uproszczenie procesu produkcji – montaż nie powinien zajmować więcej niż 10-15 minut dziennie
• Skupienie się na pojedynczym temacie w każdym materiale (mały temat na całą rolkę)
• Świadome podejście do dynamiki nagrań – dzielenie wypowiedzi na krótsze fragmenty, zabawa kadrami
• Przygotowywanie materiałów z wyprzedzeniem na okresy wyjazdów czy choroby

Podstawowa mechanika zasięgów

Podczas roku codziennego publikowania rolek, zrozumiałem dokładnie, jak działają algorytmy platform społecznościowych. Przyjrzyjmy się temu bliżej, bazując na konkretnych przykładach i obserwacjach.

• Materiał trafia najpierw do grupy kontrolnej (głównie Twoi followerscy)
• Platforma mierzy czas oglądania i zaangażowanie tej grupy
• W zależności od wyników, materiał jest pokazywany coraz szerszej publiczności
• Po przekroczeniu pewnego "magicznego pułapu" może trafić do algorytmu krajowego lub globalnego.

Wykorzystanie trendów - case study "white balance"

Trend z white balance'em doskonale pokazuje, jak działają współczesne platformy społecznościowe i mechanizmy rozprzestrzeniania się treści. Historia zaczęła się od prostego materiału - ktoś z zagranicznych twórców pokazał, jak wykorzystać szary kapselek zabezpieczający matrycę aparatu do ustawienia balansu bieli w kamerze.

Mechanizm rozprzestrzeniania się był błyskawiczny. W ciągu zaledwie 2-3 dni podobne materiały zaczęły pojawiać się w różnych wersjach językowych. Polscy, niemieccy i francuscy twórcy zaczęli publikować swoje wersje tego samego poradnika. Każdy z nich rozpoczynał od charakterystycznego "Czy wiedziałeś, że...?" lub "Niesamowity sposób na ustawienie white balance'u". Materiał kolegi zza granicy:

A tutaj polski odpowiedniki tego samego materialu:

Co sprawiło, że ten trend tak szybko się rozprzestrzenił? Oryginalny materiał osiągnął około 150 tysięcy wyświetleń - to był dla innych twórców jasny sygnał, że temat "chwycił". Liczba ta działała jak latarnia morska, wskazując kierunek potencjalnego sukcesu.

To, co może wydawać się zwykłym kopiowaniem, jest w rzeczywistości przemyślaną strategią. Gdy widzimy, że jakiś temat zainteresował 150 tysięcy osób, mamy pewność, że istnieje konkretna grupa odbiorców zainteresowana tym zagadnieniem. Nawet jeśli nasz materiał dotrze tylko do 25% tej grupy, wciąż jest to lepszy wynik niż publikowanie treści, które nie mają potwierdzonego zainteresowania.

Moja taktyka na te wszystkie trendy

Zrównoważenie. Rób to co chciałeś zawsze robić i przekazywać, ale nie zapominaj jak ważne jest zmuszenie się czasem na gotowe i pewne wyświetlenia które trzeba "podebrać" od innych kolegów. Takie są zasady gry i trzeba na to się zgodzić lub nie. Ja nie mógłbym robić ciągle takich materiałów, dlatego od czasu do czasu brałem sobie coś czym naturalnie się zajawiłem (np. ten trend o dekielku od Sony totalnie mnie odpychał, więc go nie robiłem u siebie)

Najważniejsze wnioski dla początkujących

Kluczowe jest znalezienie własnego stylu w ramach formatów pionowych. Nie warto ślepo kopiować trendów, ale też nie można ich całkowicie ignorować. Czasem wykorzystanie sprawdzonych rozwiązań może pomóc w dotarciu do nowej publiczności.

Pamiętajmy też, że te formaty żyją krótko - materiał opublikowany dziś, jutro może być już zapomniany. To zarówno wada, jak i zaleta - pozwala na eksperymentowanie i nieprzywiązywanie się nadmiernie do pojedynczych publikacji.

5 pytań, które warto sobie zadać przed rozpoczęciem przygody z rolkami jeżeli chcesz wrzucać je często!

• Co faktycznie potrafię zrealizować w 15-20 minut montażu, zachowując przy tym jakość?
• Jaki pojedynczy temat z mojej dziedziny mógłbym przedstawić w sposób interesujący w 60 sekundach?
• Czy jestem w stanie przygotować materiały z wyprzedzeniem na okresy, kiedy nie będę mógł nagrywać?
• Co sprawia, że sam zatrzymuję się na dłużej przy rolkach innych twórców?
• Czy mam wystarczająco dużo pomysłów na tematy, by utrzymać regularność publikacji?

Podsumowanie

Rok codziennego publikowania rolek to była podróż pełna odkryć, wyzwań i cennych lekcji. Od początkowego sceptycyzmu, przez systematyczną pracę, aż po zrozumienie mechanizmów rządzących światem pionowych formatów - każdy etap przyniósł wartościowe wnioski.

Kluczem do sukcesu okazało się uproszczenie procesu produkcji, skupienie na pojedynczych tematach i świadome zarządzanie dynamiką nagrań. Zrozumienie mechaniki platform i algorytmów pozwoliło skuteczniej docierać do odbiorców, a balansowanie między trendami a własnym contentem umożliwiło zbudowanie autentycznej obecności w social mediach.

Efekty? 25 tysięcy nowych followersów łącznie na wszystkich platformach, ale znacznie ważniejsze okazały się niemierzalne korzyści - rozwój warsztatu, lepsze zrozumienie potrzeb odbiorców i budowa oraz przypomnienie o sobie swojej społeczności.

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Ten artykuł to zaledwie skrót najważniejszych wniosków z mojego rocznego eksperymentu. Pełną historię, wraz z dodatkowymi przykładami i szczegółowymi wskazówkami, znajdziesz w oryginalnym podcaście na kanale Filmujemy na YouTube. Dowiesz się tam między innymi:

• Jak przygotowywać materiały z wyprzedzeniem na okresy niedostępności?
• Dlaczego niektóre materiały "strzelają", a inne nie?
• Jakie błędy popełniają firmy w podejściu do pionowych formatów?
• Jak utrzymać motywację przy codziennym publikowaniu?

Zapraszam do odsłuchania pełnej wersji na kanale Filmujemy!